POLSKI ENGLISH DEUTSCH FRANÇAIS ESPAÑOL ITALIANO Dzisiaj jest czwartek, 28 marca 2024 r. 

 














 

 


Miłość wg tekstów Ireneusza Iredyńskiego
premiera: 25 kwietnia 2010 r.
reżyseria: Marek Kasprzyk
scenografia: Ryszard Warcholiński
muzyka: Wojciech Lipiński
obsługa techniczna: Tomasz Gajewski, Paweł Pilarczyk
przedstawienie trwa 90 minut bez przerwy
przedstawienie wystawiono 47 razy

Wykonawcy:
Ona - Jolanta Kowalska
On - Marek Targowski
Ona - Luiza Łuszcz-Kujawiak
On - Józef Hamkało / Marek Kasprzyk
Ono - Monika Tomczyk
Ono - Michał Kruk
Matka - Jolanta Kowalska
Ojciec - Józef Hamkało

MIŁOŚĆ
„Idol”, „Obok”, „.......”
3 małżeństwa, 3 dialogi, 3 razy klęska uczuć?


Nasze „pewne” szczęście przypieczętowane przysięgą i obrączką jednak łatwo się nam wymyka, a przypadkowe czy świadome nieporozumienia stawiają uczucie pod znakiem zapytania. Zachowujemy się, jakby miłość była raz na zawsze nam dana w prezencie, jakby była nieśmiertelna. A miłość umiera z zaniedbania. Zwłaszcza gdy ludzie sobie bliscy potrafią być wobec siebie bezwzględni.
Miłość jest krucha, choć stanowi najpewniejszy fundament. Bez tego fundamentu zawali się każdy dom.
- Słyszę, jak bije twoje serce.
- Ja też słyszę twoje.
- Bo mamy jedno.
- I zawsze będziemy razem. - Nie przeszkodzą nam ani ludzie, ani ziemia, ani ogień, ani powietrze, ani woda...
Stanęliśmy w miejscu, gdzie leśna droga prostopadle łączy się z uliczką.
- To jest głupia zabawa - powiedziała dziewczyna i odwróciwszy się pobiegła do domu.
"Armelle"


"Przedziwny. Zabawny. Trochę bandyta, trochę wariat, duży alkoholik. Ale niesłychanie zdolny chłopak.” - tak pisał o nim Stefan Kisielewski w swoim „Abecadle”. Choć encyklopedie klasyfikują zmarłego ćwierć wieku temu Ireneusza Iredyńskiego jako wybitnego prozaika, dramaturga, poetę, autora scenariuszy filmowych, słuchowisk radiowych i piosenek, dziś prawie nikt o nim nie pamięta. Nawet aura skandalu i echa dramatycznej przeszłości mocno już zbladły. Warto przypomnieć tę niebanalną postać i utwory ciągle aktualne mimo zakorzenienia w peerelowskiej rzeczywistości. Bo Iredyński był mistrzem dialogu o absolutnym słuchu wyczulonym na najsubtelniejsze interakcje. A ponadto był znawcą ludzkiej duszy i poszukiwaczem - najczęściej gorzkiej - prawdy.

 
Design and hosting by Imaginarium